Dokumenty urzędowe, akta, czyli co nie podlega prawu autorskiemu.

Nic, zaskakującego, tworząc

Często w środkach masowego przekazu słyszymy o łamaniu praw autorskich przez niektóre portale internetowe czy też przez osoby fizyczne. Nic, więc dziwnego, że pisząc prace dyplomowe, artykuły zastanawiamy się nad każdym zdaniem, sformułowaniem, obawiając się czy czasami nie przekroczymy danej granicy i nie zostaniemy posądzeni o kradzież. Dlatego też rozpoczynając pisanie ważnych dokumentów, etc. warto dowiedzieć się, co podlega a co nie podlega prawu autorskiemu. Tylko w ten sposób możemy uniknąć wielu niemiłych niespodzianek.

Gatunku dokumentów zaliczyć mamy

Tak, więc przyjrzyjmy się, co nie podlega prawu autorskiemu i z czego możemy swobodnie korzystać. Istnieje kilka dokumentów, które nie podlegają ochronie prawami autorskimi. Do tego rodzaju dokumentów zaliczyć można np. ustawy czy też jakiekolwiek inne akty normatywne i urzędowe projekty. Do tego grona zaliczamy również symbole, znaki, dokumenty urzędowe. Oznacza to, że umieszczając w swojej wypowiedzi jakiś wzór, symbol nie zostaniemy posądzeni o złamanie praw autorskich.

Co nie podlega prawu autorskiemu? Oczywiście krótkie informacje prasowe, które zamieszczane są na stronach rządowych bądź prezentujące opis, jakiego zdarzenia, który pozbawiony jest komentarzy. A więc np. prowadząc bloga internetowego i zapisując w nim, że powodem zatonięcia statku były złe warunki atmosferyczne nie musimy obawiać się, że ktoś za chwilę zapuka do naszych drzwi i oskarży nas o złamanie praw autorskich.